ROZDZIAŁ 2
Dziękuję za informację, tytuł notki mi nie wystarcza.
Obudziłam się wcześnie około 12, prawdziwy ranny ptaszek ze mnie, (ja się na ogół budzę o 10) i z przerażeniem stwierdziłam że moja głowa znajduje się w kroku Smoka , czyli Draco nic nie widzę, nie myślę i nie słucham ,zdziwienie moje było jeszcze głębsze gdy zobaczyłam że drzwi do mojego pokoju się otwierają ...
Hermiono, szybka jesteś.Cóż mimo kaca jakiego nigdy wcześniej nie miałam podniosłam głowę która krótko mówiąc bolała nie miłosiernie , w tej chwili cieszyłam się że nie stałam bo zapewne znów bym wróciła na podłogę ...
Severus Snape stał w progu mojego pokoju w różowej szacie słodziutko <3 ,warkną (kto?) coś nieokreślonego i jak na komendę wszyscy moi goście obudzili się i nic nie mówiąc rzucili się do wyjścia .W pokoju zostałam tylko ja , Pansy , Smok i Diabeł czyli Blaise (czyli nie wszyscy).Draco wyrżnie dusił się ze śmiechu .
Ej Meo Kayako. Eee aaa hrrr
Ej Meo Kayako. Eee aaa hrrr
Nie rozumiem ostatniego zdania...
Diabeł powiedział tylko:
-Ładny kolorek .
Diabeł powiedział tylko:
-Ładny kolorek .
Kto? Co to za nazwy? Smok, Diabeł? Mam się bać?
Nigdy blogasków nie czytałaś Dracon czyli smok ANGIELSKI, ja to nawet wiem.
Hmm... Zadziwiające co te słowa potrafią zdziałać , Snape różowy teraz też i na twarzy rykną jak rozwścieczone zwierze (nietoperz?)
Madagaskar RYCZEE :
Nigdy blogasków nie czytałaś Dracon czyli smok ANGIELSKI, ja to nawet wiem.
Hmm... Zadziwiające co te słowa potrafią zdziałać , Snape różowy teraz też i na twarzy rykną jak rozwścieczone zwierze (nietoperz?)
Madagaskar RYCZEE :
Nietoperz potrafi ryczeć?
-KTÓRE Z WAS TO ZROBIŁO !!?W MOJEJ SZAFIE SĄ SAME PODOBNE SZMATY JEŻELI KTÓREŚ Z WAS TEGO NIE NAPRAWI TO DONIOSĘ CZARNEMU PANU !!!
Czyli tam wszyscy to śmierciożercy? Marnie..
PROO-SZĘ CZAAR-NEGO PA-NAAA, bo oni mi ubrania zabrali i same różowe zostawili...
-KTÓRE Z WAS TO ZROBIŁO !!?W MOJEJ SZAFIE SĄ SAME PODOBNE SZMATY JEŻELI KTÓREŚ Z WAS TEGO NIE NAPRAWI TO DONIOSĘ CZARNEMU PANU !!!
Czyli tam wszyscy to śmierciożercy? Marnie..
PROO-SZĘ CZAAR-NEGO PA-NAAA, bo oni mi ubrania zabrali i same różowe zostawili...
-Aaa... tato jest teraz w wielkiej sali ...
Powiedziałam to,bo wiedziałam że Snape wolałby adoptować Pottera niż pokazać się w czymś salonie takim...
Aaa matko to część druga, zapomniałam. Czyli to Hermiona Riddle gada ;)
Natomiast Nietoperz Naczelny Hogwartu (Kto?) warkną (Kto?) z szaleństwem w głosie :
-Kto??!
Powiedziałam to,bo wiedziałam że Snape wolałby adoptować Pottera niż pokazać się w czymś salonie takim...
Aaa matko to część druga, zapomniałam. Czyli to Hermiona Riddle gada ;)
Natomiast Nietoperz Naczelny Hogwartu (Kto?) warkną (Kto?) z szaleństwem w głosie :
-Kto??!
Na przód wystąpiła Pansy mówiąc niezwykle cicho, zapewne też miała kaca a ryk Snape
Był dla niej tak samo strasznym przeżyciem jak dla mnie :
-Ale profesorze wygląda pan świetnie czyż nie , Diable ?
Oczywiście Jezusie. -,-
Diabeł nie mógł nic powiedzieć ze śmiechu , więc gorliwie pokiwał głową.
Pseudonimy mrożące krew w żyłach.
Pierdu, pierdu o Pansy i czemu szaty Seviego są różowe.
Draco wypowiedział formułkę zaklęcia ,a szata profesora przybrała czarny kolor
Mi się zdaje, że Snape specjalnie nie zmienił koloru tych szat, bo mu się podobały. Róż jest dla twardzieli!
Wszyscy się pindrzą i się cieszą.
Tak więc po około 30 minutach szliśmy na śniadanie , gdy weszliśmy (szliśmy, weszliśmy, poszliśmy, przybyliśmy ) do wielkiej sali ,ojciec powiedział do nas :
-Już wstałaś córko ?Nie przypominam sobie bym cie wzywał. Odejdź w pokoju.
Spojrzałam na stół po lewej stronie zasiadał Snape , uśmiechnęłam się słodko do Pansy
i powiedziałam ironicznym tonem (tak się tylko zastanawiam gdzie to wszystko się dzieje...):
-Och! Profesor Snape był tak miły że nas obudził na śniadanie !
Łał , po raz pierwszy widziałam jak Snape się krztusi całkiem ciekawy widok ...
Hmm... wreszcie zaczyna robić się ciekawie..!
Nie powiedziałabym aŁtorko.
Ja też nie. Dzisiaj byłam w kinie, upaćkałam się serem i muszę w brudnych ciuchach to wszystko analizować. Współczujecie mi, czy sobie, że musicie to czytać?
Od aŁtorki:
***
Notka szczerze mi nie wyszła , ale na swoją obronę powiem że się starałam !
Co ty piszesz, to najlepszy rozdział jaki w życiu czytałam! Pisz dalej!
aha , jak ktoś chce być w linkach to pisać w komentarzach !
pozdr*.*
Nar *.*
Cze :)
Rozdział 3
,,Pansy!.. eee.. co ty tu robisz?!"
Ten dobór tytułu...
"Ta bum tss" do twojego sucharu przydał się podkład
Właśnie kończyłam pakować swoje kufry.
Ufff... Jeszcze tylko jeden ! Już nie raz zastanawiałam się jak będzie wyglądać jej ostatni rok nauki w szkole
Magii i Czarodziejstwa Hogwart , ale teraz stwierdziłam że będzie to najlepszy rok w tej szkole.
Wspaniały zasób słownictwa Hermiono. Tylko czemu mówisz o sobie w trzeciej osobie?
Nic nie rozumiem.
Te rozmyślania przerwała mi Pansy wpadając do mojego pokoju i wyjąc w wniebogłosy .. ALLELUJAA
Zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć wrzasnęła :
-Ukryj mnie !!!
Na korytarzu rozległy się kroki.
A propos nie ma to jak najlepsze przyjaciółki Hermiona i Pansy.
Rozlegające się kroki. Ciekawe.
Pany wrzasnęła krótko i w skoczyła do ostatniego pustego kufra czyli tego stojącego na moimi łóżku .
Witamy nową postać, Pany.
Ja myślałam, że tak umieją tylko te wyszkolone gimnastyczki w cyrku czy gdzieś.
Dosłownie chwilę potem do mojego pokoju wskoczyła Bellatrix Lestrange
-Gdzie Parkinson ?!!!?
- Voldi własnie dostał ataku.
Warknęła w moją stronę .
-Eee... no nie wiem . Sprawdzałaś w jej pokoju ?
Kufer zatrząsł się cicho , musiałam szybko coś wymyślić .
-Czy ty mnie uważasz za głupią Riddle?! Wiem że gdzieś tu jest !
-Dziwnie to brzmi, mów Granger nie mogę się przyzwyczaić
W przypływie paniki siadłam na kufer w którym siedziała Pansy , zaskrzypiał cicho.
Bella wpatrywała się we mnie ze zdziwieniem .
-Co ty robisz Riddle ?!
- Siedzę, nie widać?
Kurcze zaczynają się pytania ,a Pansy pewnie się tam dusi , w tej chwili modliłam się żeby coś się stało , cokolwiek co odwróci uwagę belli ode mnie...
A jakże stało się ...najpierw coś chrupnęło w kufrze a potem się dosłownie rozleciał , cóż starość nie radość, tak że teraz siedziałam Pansy na plecach ,a ja dalej chcąc grać głupią wypaliłam :
- Pansy!.. eee.. co ty tu robisz?!
- Ee ciastko?
Bella spojrzała na nas jak byśmy były niedorozwinięte , a dosłownie w tym samym momencie do pokoju wpadli Diabeł ze Smokiem , jak by tego było mało Diabeł wrzasnął :
-Nie martw się Pansy ,pomoc przybyła !!!
Zapewne ja i Pansy wyglądałyśmy jak byśmy nie wiedziały czy się śmiać czy płakać , Pansy dodatkowo się zarumieniła.
Dwa mordercze potwory przybyły mnie uratować. Ojej, aż się zarumienię.
Teraz na scenę wkroczył również Snape ,
To jesteśmy na scenie?
jak zwykle od czasu ,,różowego dnia''
jak to mówił Diabeł, zmierzył nas lodowatym spojrzeniem ,spojrzał na Belle dalej mającą wyjątkowo głupią minę po czym powiedział cicho :
-Bellatriks Czarny Pan cię wzywa , przy okazji zamknij usta bo wiesz nie wygląda to zbyt...
-Sama sobie poradzę Severusie !
Warknęła wychodząc najwyraźniej obrażona no i znowu nic nie rozumiem..
Teraz uwaga Snape przeszła na nas :
-Riddle, zejdź z Parkinson bo jeszcze jej coś zrobisz , wszyscy powinniście mieć już spakowane kufry , za pół godziny jedziemy na peron 9 i 3/4 Lucjusz Malfoy was zawiezie , a no i Riddle , zrób światu przysługę i ubierz się przyzwoicie.
To dodał z obleśnym uśmiechem , a jednak wszyscy jak na komendę spojrzeli na moją różową piżamkę ,jeeezu jaki wstyd ...
Przecież Hermiona nosi tylko fioletowe i czarne rzeczy! AŁtorka się już gubi we własnym opku.
Tragedia, różowa piżamka. Wstyd tak z diabłem iść. Co innego nago.
Pansy i Diabeł zaczęli chichotać jak głupi , a Draco zrobił się czerwony jak burak ,a On jest taki śliczny jak się rumieni ...
Ojej, aż się wzruszyłam.
Pierdu pierdu w przedziale.
-No bo ja i Diabeł się kłóciliśmy i...
-Chciałaś chyba powiedzieć że Diabeł cie podrywał ...!
Powiedział Draco , na reakcje Diabła nie trzeba było długo czekać :
-Tak???A kto podrywa Hemionę?!!
Zrobiłam się czerwona ,ale powiedziałam da Pansy :
Spokojnie, tu wszyscy są czerwoni.
-I co było dalej ?
-Och, zamierzałam rzucić na Diabła Upiorgacka ale w tor zaklęcia weszła Bella no i ją trafiło , Smok i Diabeł zwiali wcześniej i Bella pobiegła za mną ...
Zaczęłam się śmiać ,o taaak Pansy zawsze miała pecha ...
A nie potrafiła wszystkich przekonać do siebie?
Pociąg zatrzymał się .Dojechaliśmy.
Tak szybko? Ledwie kilka zdań zamieniliście.
Może to był taki wspólny sen czy coś. Gdzieś o tym czytałam.
Nie, to ja ci opowiadałam ;)
Rozdział 4
,,Odbędzie się powtórny przydział Panny Riddle w związku z zaistniałą sytuacją "
Naprawdę? Te tytuły cytatami są konieczne?
Dojechaliśmy.Wsiedliśmy do wozów prowadzonych przez Terstale (przez co?) (terstale, nie ma czegoś takiego. W google mi tylko wyskakują "testrale") .Teraz je widziałam .W ciągu wakacji wiele razy byłam przy torturowaniu i zabijaniu mugoli to dla mnie nic nieprzyjemnego, szokującego, dziwiącego.Nie wolno Mi było przychodzić tylko na zebrania Wewnętrznego Kręgu Śmierciożerców .
Weszliśmy do Wielkiej Sali , na miejscu dyrektora siedział Severus Snape , widząc moje spojrzenie skiną głową w stronę stołu Gryffindoru.
Zasiadłam więc w śmierdzącym szlamami Gryffindorze .
Nie obrażaj mnie ty ubrana w różową piżamkę córko Voldemort'a!
Uroczo. Dwa miesiące wcześniej to byli twoi najlepsi przyjaciele.
W głowie mi się nie mieści ,że Ja (Szacunek musi być!) jako córka Czarnego Pana mszę siedzieć przy jednym stole z szlamami!
Snape powstał by zacząć swoje , zapewne mhroczne przemówienie.
W sali zaległa cisza ,słychać było tylko Snape.
-Witam wszystkich w Hogwarcie. Na początku chciałbym powitać naszą nową nauczycielkę Obrony przed Czarną Magią , Panią Profesor Alceto Cracow.
Hahahahahahahahahahahahahahaha, już zabrakło aŁtorce nazwisk i użyła nazwy Krakowa po angielsku? Następne będą Warsaw, Vistula? A może coś jeszcze ciekawszego?
Carcarow to się chyba pisało, ale bardzo mi przyjemnie, bo Kraków to moje miasto.
Pragnę też wyrazić głęboki żal z powodu śmierci Albusa Dumbldora .
- W tym momencie McGonagall prychnęła a ślizgoni uśmiechnęli się ironicznie .
Kto to mówi?
-Pragnę też dodać że odbędzie się powtórny przydział Panny Riddle , w związku z zaistniałą sytuacją.
Jaki powtórny przydział? Niby z jakiej okazji, bo nie jest szlamą?
- Hermiono nie jesteś szlamą, won do Slytherinu!
Założono mi więc ten idiotyczny kapelusz na głowę.
Poruszył się , a po chwili usłyszałam w mojej głowie skrzekliwy głos:
-Ach...Więc znów się spotykamy Tom...chociaż nie..ty jesteś Jego córką...Zmieniłaś się Hermiono ...Jesteś do niego tak podobna że , nie mam wyboru...
Slytherin !
To ostatnie ryknęła na całą salę .
Dumna usiadłam przy stole Slytherinu.
Czemu tiara na samym początku jej tam nie przydzieliła?
Po uczcie gdy wychodziliśmy we czwórkę dogonili nas
Potter i Wesley (kto?), spojrzeli na nas z pogardą .
Gdy tylko ich zobaczyłam zaczęłam nucić ,,Wesley jest naszym królem '', Wieprz zrobił się czerwony jak burak.
Smoki, diabły, wieprze. Ciekawe miejsce z tego Hogwartu.
Gdy byłam przy linijce ,,Wesley'a ród ze śmietnika ''
Potter wyskoczył do przodu z wyciągniętą różdżką , wrzeszcząc:
-Powtórz to !!!
-OK! Wesley'a ród ze śmietnika, i tam jest jego kres .
Więc zaśpiewajmy chórem ...
-ON NASZYM KRÓLEM JEST !!!
Jednocześnie wydarłam się ja , Pansy ,Diabeł i Smok.
Potter i Wesley rzucili się na nas z pięściami , cóż widać że są Zdrajcami Krwi .
Hermiono upadłaś na głowę?
To teraz ja ee Hermiona dobrze się czujesz? Ta bum tss!
Snape jednak zatrzymał ich i chyba skutecznie wybił im z głowy atakowanie nas .
-Potter , Wesley macie ze mną szlaban za atakowanie uczniów .Do mojego gabinetu.Ach ten słynny Potter i..
- Z panem panie Snape? To znaczy?
gadał tak jeszcze długo , a My ,CzwórkaSlytherinu ,poszliśmy do pokoju wspólnego chichocąc.
Ach wy bohaterzy...
Od aŁtorki:
***
Dzięki wszystkim za miłe komentarze;] , dzięki wam mój blog staje się coraz lepszy .
Och, nie ma za co.
Następną notkę dodam dopiero przed świętami.
Okej, pa.
Kolejna analiza tego opka za tydzień. Czy dowiemy się kim jest tajemniczy Wesley, co wyniknie z ponownego przydziału Hermiony, bądź przeżyjemy niesamowite przygody z "CzwórkąSlytherinu"? Wątpię, ale trzeba mieć nadzieję.
Był dla niej tak samo strasznym przeżyciem jak dla mnie :
-Ale profesorze wygląda pan świetnie czyż nie , Diable ?
Oczywiście Jezusie. -,-
Diabeł nie mógł nic powiedzieć ze śmiechu , więc gorliwie pokiwał głową.
Pseudonimy mrożące krew w żyłach.
Pierdu, pierdu o Pansy i czemu szaty Seviego są różowe.
Draco wypowiedział formułkę zaklęcia ,a szata profesora przybrała czarny kolor
Mi się zdaje, że Snape specjalnie nie zmienił koloru tych szat, bo mu się podobały. Róż jest dla twardzieli!
Wszyscy się pindrzą i się cieszą.
Tak więc po około 30 minutach szliśmy na śniadanie , gdy weszliśmy (szliśmy, weszliśmy, poszliśmy, przybyliśmy ) do wielkiej sali ,ojciec powiedział do nas :
-Już wstałaś córko ?Nie przypominam sobie bym cie wzywał. Odejdź w pokoju.
Spojrzałam na stół po lewej stronie zasiadał Snape , uśmiechnęłam się słodko do Pansy
i powiedziałam ironicznym tonem (tak się tylko zastanawiam gdzie to wszystko się dzieje...):
-Och! Profesor Snape był tak miły że nas obudził na śniadanie !
Łał , po raz pierwszy widziałam jak Snape się krztusi całkiem ciekawy widok ...
Hmm... wreszcie zaczyna robić się ciekawie..!
Nie powiedziałabym aŁtorko.
Ja też nie. Dzisiaj byłam w kinie, upaćkałam się serem i muszę w brudnych ciuchach to wszystko analizować. Współczujecie mi, czy sobie, że musicie to czytać?
Od aŁtorki:
***
Notka szczerze mi nie wyszła , ale na swoją obronę powiem że się starałam !
Co ty piszesz, to najlepszy rozdział jaki w życiu czytałam! Pisz dalej!
aha , jak ktoś chce być w linkach to pisać w komentarzach !
pozdr*.*
Nar *.*
Cze :)
Rozdział 3
,,Pansy!.. eee.. co ty tu robisz?!"
Ten dobór tytułu...
"Ta bum tss" do twojego sucharu przydał się podkład
Właśnie kończyłam pakować swoje kufry.
Ufff... Jeszcze tylko jeden ! Już nie raz zastanawiałam się jak będzie wyglądać jej ostatni rok nauki w szkole
Magii i Czarodziejstwa Hogwart , ale teraz stwierdziłam że będzie to najlepszy rok w tej szkole.
Wspaniały zasób słownictwa Hermiono. Tylko czemu mówisz o sobie w trzeciej osobie?
Nic nie rozumiem.
Te rozmyślania przerwała mi Pansy wpadając do mojego pokoju i wyjąc w wniebogłosy .. ALLELUJAA
Zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć wrzasnęła :
-Ukryj mnie !!!
Na korytarzu rozległy się kroki.
A propos nie ma to jak najlepsze przyjaciółki Hermiona i Pansy.
Rozlegające się kroki. Ciekawe.
Pany wrzasnęła krótko i w skoczyła do ostatniego pustego kufra czyli tego stojącego na moimi łóżku .
Witamy nową postać, Pany.
Ja myślałam, że tak umieją tylko te wyszkolone gimnastyczki w cyrku czy gdzieś.
Dosłownie chwilę potem do mojego pokoju wskoczyła Bellatrix Lestrange
-Gdzie Parkinson ?!!!?
- Voldi własnie dostał ataku.
Warknęła w moją stronę .
-Eee... no nie wiem . Sprawdzałaś w jej pokoju ?
Kufer zatrząsł się cicho , musiałam szybko coś wymyślić .
-Czy ty mnie uważasz za głupią Riddle?! Wiem że gdzieś tu jest !
-Dziwnie to brzmi, mów Granger nie mogę się przyzwyczaić
W przypływie paniki siadłam na kufer w którym siedziała Pansy , zaskrzypiał cicho.
Bella wpatrywała się we mnie ze zdziwieniem .
-Co ty robisz Riddle ?!
- Siedzę, nie widać?
Kurcze zaczynają się pytania ,a Pansy pewnie się tam dusi , w tej chwili modliłam się żeby coś się stało , cokolwiek co odwróci uwagę belli ode mnie...
A jakże stało się ...najpierw coś chrupnęło w kufrze a potem się dosłownie rozleciał , cóż starość nie radość, tak że teraz siedziałam Pansy na plecach ,a ja dalej chcąc grać głupią wypaliłam :
- Pansy!.. eee.. co ty tu robisz?!
- Ee ciastko?
Bella spojrzała na nas jak byśmy były niedorozwinięte , a dosłownie w tym samym momencie do pokoju wpadli Diabeł ze Smokiem , jak by tego było mało Diabeł wrzasnął :
-Nie martw się Pansy ,pomoc przybyła !!!
Zapewne ja i Pansy wyglądałyśmy jak byśmy nie wiedziały czy się śmiać czy płakać , Pansy dodatkowo się zarumieniła.
Dwa mordercze potwory przybyły mnie uratować. Ojej, aż się zarumienię.
Teraz na scenę wkroczył również Snape ,
To jesteśmy na scenie?
jak zwykle od czasu ,,różowego dnia''
jak to mówił Diabeł, zmierzył nas lodowatym spojrzeniem ,spojrzał na Belle dalej mającą wyjątkowo głupią minę po czym powiedział cicho :
-Bellatriks Czarny Pan cię wzywa , przy okazji zamknij usta bo wiesz nie wygląda to zbyt...
-Sama sobie poradzę Severusie !
Warknęła wychodząc najwyraźniej obrażona no i znowu nic nie rozumiem..
Teraz uwaga Snape przeszła na nas :
-Riddle, zejdź z Parkinson bo jeszcze jej coś zrobisz , wszyscy powinniście mieć już spakowane kufry , za pół godziny jedziemy na peron 9 i 3/4 Lucjusz Malfoy was zawiezie , a no i Riddle , zrób światu przysługę i ubierz się przyzwoicie.
To dodał z obleśnym uśmiechem , a jednak wszyscy jak na komendę spojrzeli na moją różową piżamkę ,jeeezu jaki wstyd ...
Przecież Hermiona nosi tylko fioletowe i czarne rzeczy! AŁtorka się już gubi we własnym opku.
Tragedia, różowa piżamka. Wstyd tak z diabłem iść. Co innego nago.
Pansy i Diabeł zaczęli chichotać jak głupi , a Draco zrobił się czerwony jak burak ,a On jest taki śliczny jak się rumieni ...
Ojej, aż się wzruszyłam.
Pierdu pierdu w przedziale.
-No bo ja i Diabeł się kłóciliśmy i...
-Chciałaś chyba powiedzieć że Diabeł cie podrywał ...!
Powiedział Draco , na reakcje Diabła nie trzeba było długo czekać :
-Tak???A kto podrywa Hemionę?!!
Zrobiłam się czerwona ,ale powiedziałam da Pansy :
Spokojnie, tu wszyscy są czerwoni.
-I co było dalej ?
-Och, zamierzałam rzucić na Diabła Upiorgacka ale w tor zaklęcia weszła Bella no i ją trafiło , Smok i Diabeł zwiali wcześniej i Bella pobiegła za mną ...
Zaczęłam się śmiać ,o taaak Pansy zawsze miała pecha ...
A nie potrafiła wszystkich przekonać do siebie?
Pociąg zatrzymał się .Dojechaliśmy.
Tak szybko? Ledwie kilka zdań zamieniliście.
Może to był taki wspólny sen czy coś. Gdzieś o tym czytałam.
Nie, to ja ci opowiadałam ;)
Rozdział 4
,,Odbędzie się powtórny przydział Panny Riddle w związku z zaistniałą sytuacją "
Naprawdę? Te tytuły cytatami są konieczne?
Dojechaliśmy.Wsiedliśmy do wozów prowadzonych przez Terstale (przez co?) (terstale, nie ma czegoś takiego. W google mi tylko wyskakują "testrale") .Teraz je widziałam .W ciągu wakacji wiele razy byłam przy torturowaniu i zabijaniu mugoli to dla mnie nic nieprzyjemnego, szokującego, dziwiącego.Nie wolno Mi było przychodzić tylko na zebrania Wewnętrznego Kręgu Śmierciożerców .
Weszliśmy do Wielkiej Sali , na miejscu dyrektora siedział Severus Snape , widząc moje spojrzenie skiną głową w stronę stołu Gryffindoru.
Zasiadłam więc w śmierdzącym szlamami Gryffindorze .
Nie obrażaj mnie ty ubrana w różową piżamkę córko Voldemort'a!
Uroczo. Dwa miesiące wcześniej to byli twoi najlepsi przyjaciele.
W głowie mi się nie mieści ,że Ja (Szacunek musi być!) jako córka Czarnego Pana mszę siedzieć przy jednym stole z szlamami!
Snape powstał by zacząć swoje , zapewne mhroczne przemówienie.
W sali zaległa cisza ,słychać było tylko Snape.
-Witam wszystkich w Hogwarcie. Na początku chciałbym powitać naszą nową nauczycielkę Obrony przed Czarną Magią , Panią Profesor Alceto Cracow.
Hahahahahahahahahahahahahahaha, już zabrakło aŁtorce nazwisk i użyła nazwy Krakowa po angielsku? Następne będą Warsaw, Vistula? A może coś jeszcze ciekawszego?
Carcarow to się chyba pisało, ale bardzo mi przyjemnie, bo Kraków to moje miasto.
Pragnę też wyrazić głęboki żal z powodu śmierci Albusa Dumbldora .
- W tym momencie McGonagall prychnęła a ślizgoni uśmiechnęli się ironicznie .
Kto to mówi?
-Pragnę też dodać że odbędzie się powtórny przydział Panny Riddle , w związku z zaistniałą sytuacją.
Jaki powtórny przydział? Niby z jakiej okazji, bo nie jest szlamą?
- Hermiono nie jesteś szlamą, won do Slytherinu!
Założono mi więc ten idiotyczny kapelusz na głowę.
Poruszył się , a po chwili usłyszałam w mojej głowie skrzekliwy głos:
-Ach...Więc znów się spotykamy Tom...chociaż nie..ty jesteś Jego córką...Zmieniłaś się Hermiono ...Jesteś do niego tak podobna że , nie mam wyboru...
Slytherin !
To ostatnie ryknęła na całą salę .
Dumna usiadłam przy stole Slytherinu.
Czemu tiara na samym początku jej tam nie przydzieliła?
Po uczcie gdy wychodziliśmy we czwórkę dogonili nas
Potter i Wesley (kto?), spojrzeli na nas z pogardą .
Gdy tylko ich zobaczyłam zaczęłam nucić ,,Wesley jest naszym królem '', Wieprz zrobił się czerwony jak burak.
Smoki, diabły, wieprze. Ciekawe miejsce z tego Hogwartu.
Gdy byłam przy linijce ,,Wesley'a ród ze śmietnika ''
Potter wyskoczył do przodu z wyciągniętą różdżką , wrzeszcząc:
-Powtórz to !!!
-OK! Wesley'a ród ze śmietnika, i tam jest jego kres .
Więc zaśpiewajmy chórem ...
-ON NASZYM KRÓLEM JEST !!!
Jednocześnie wydarłam się ja , Pansy ,Diabeł i Smok.
Potter i Wesley rzucili się na nas z pięściami , cóż widać że są Zdrajcami Krwi .
Hermiono upadłaś na głowę?
To teraz ja ee Hermiona dobrze się czujesz? Ta bum tss!
Snape jednak zatrzymał ich i chyba skutecznie wybił im z głowy atakowanie nas .
-Potter , Wesley macie ze mną szlaban za atakowanie uczniów .Do mojego gabinetu.Ach ten słynny Potter i..
- Z panem panie Snape? To znaczy?
gadał tak jeszcze długo , a My ,CzwórkaSlytherinu ,poszliśmy do pokoju wspólnego chichocąc.
Ach wy bohaterzy...
Od aŁtorki:
***
Dzięki wszystkim za miłe komentarze;] , dzięki wam mój blog staje się coraz lepszy .
Och, nie ma za co.
Następną notkę dodam dopiero przed świętami.
Okej, pa.
Kolejna analiza tego opka za tydzień. Czy dowiemy się kim jest tajemniczy Wesley, co wyniknie z ponownego przydziału Hermiony, bądź przeżyjemy niesamowite przygody z "CzwórkąSlytherinu"? Wątpię, ale trzeba mieć nadzieję.
W końcu jakiś porządny blog do czytania :D
OdpowiedzUsuńO rety, notka jak zwykle GENIALNA, szkoda tylko, że taka krótka. :D
OdpowiedzUsuńNajlepsze było "PROO-SZĘ CZAAR-NEGO PA-NAAA, bo oni mi ubrania zabrali i same różowe zostawili..." XDDD
Czy w następnej notce macie zamiar również skomentować tego jakże cudaśnego blogaska? :D
Oczywiście, że tak :) Postaramy się wkleić więcej rozdziałów do następnej notki :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńElo, elo XD Niezłego bloga macie i my też prowadzimy coś podobnego, co jest podobno karalne XD
OdpowiedzUsuńhttp://beka-z-fanatyczek.blogspot.com/
A wy piszcie więcej. Tylko czasami tu wpadam, bo długo trzeba czekać na nowe notki u was :3
Karalne? Jest wiele blogów z analizami i nie piszemy o tym samym bo wy analizujecie jakby to powiedzieć "zwykłe", a my z HP. Notki pojawiają się regularnie w każdą niedzielę chciałam dodawać częściej,ale mi Meo zabroniła :C Czytałam twojego bloga, bardzo fajny i oryginalny. Dzięki, że wpadłaś poczytać nasz :D~Fenikso
UsuńO tym, że to karalne, to cały czas pierdzieliły nam fanki tamtych blogów, które oceniłyśmy XD Ale już widziałaś, co tam się dzieje XD A tak w ogóle, to nie ma za co XD Już od dawna czytam waszego bloga, ale dopiero teraz z tego konta zaczęłam komentować :3
UsuńNie jest to karalne ani trochę. Podajemy adres bloga, nie podpisujemy się pod treściami kopiowanymi i nikogo nie obrażamy ;)
Usuńmnie zastanawia jedno... dlaczego Hermiona jest w Slytherinie?
OdpowiedzUsuń